http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... acji/wxd5w" onclick="window.open(this.href);return false;
Uczelnia o. Tadeusza Rydzyka odpowiedziała - choć w sposób nieformalny - minister edukacji Joannie Kluzik-Rostkowskiej (PO). Jak? Kreskówką o gender. Pani minister wcześniej napisała list, w którym przestrzegała dyrektorów szkół przed organizowaniem spotkań z przedstawicielami tej uczelni, jeśli nie mają zgody rodziców.
O co poszło? Uczelnia zaczęła organizować w szkołach warsztaty "Zrozumieć media". Zajęcia te odbyły się w jednej ze szkół w czasie lekcji, a więc kosztem przedmiotów umieszczonych w planie zajęć. Przeciwko takiej praktyce zaprotestowała w liście do dyrektorów szkół szefowa MEN.
A jaki jest cel "Żywych spotkań"? Na stronach Radia Maryja pisano tak: - Celem akcji jest zapoznanie młodzieży nie tylko z możliwościami uczelni, ale również z formacją duchową Duszpasterstwa Akademickiego WSKSiM. Z kolei studentka tej uczelni dodawał, że "nie chodzi już o doświadczenie, które zdobywamy na zajęciach, czy praktykach, ale również o formację duchową". Z uwagi w prowadzeniu warsztatów w szkołach planowano też obecność uczelnianego duszpasterza - o. Benedykt Cisoń. Ten redemptorysty pracuje w Radiu Maryja.
W piśmie Joanna Kluzik-Rostkowska podkreśliła: - Uczniowie liceum nie zrealizowali obowiązkowych zajęć dydaktycznych. Dyrektor szkoły nie uzyskał pisemnej zgody wszystkich rodziców. Dopuszczono nieobecność jednej trzeciej uczniów w czasie przeznaczonym na realizację zajęć obowiązkowych.
Na list ostro zareagował o. Rydzyk. - Ta Kluzik-Rostkowska niech idzie kartofle sadzić - stwierdził. A teraz studenci toruńskiej uczelni wspierają redemptorystę. Według nich pani minister "uderzyła" w warsztaty organizowane przez uczelnię poprzez "zniechęcanie" i "zastraszenia" dyrektorów szkół. Wedle studentów uczelnie uderzenie to jest także niezrozumiałe, bo WSKSiM "ma międzynarodową renomę" Jak czytamy na www rozgłośni, po liście pani minister warsztaty organizowane przez przedstawicieli uczelni o. Rydzyka zostały odwołane przez szkołę w Bolesławcu (Dolny Śląsk). Miały się tam odbyć warsztaty w ramach akcji "Żywe spotkanie".